Safety & Security

Compliance

adam.wiercigroch@interia.pl

505 040 077

Jaka jest moja recepta na szczęście?

01 kwietnia 2021

Być szczęśliwym to móc realizować swoje pasje.

W dniu 26 marca 2008 roku, zaraz po Świętach Wielkanocnych wyszedłem na swój pierwszy trening biegowy. Nawet nie przypuszczałem, że ta decyzja na zawsze odmieni moje życie, a bieganie stanie się moją pasją. Na własnej skórze doświadczyłem ogromnej przemiany, jaka się we mnie dokonała. Większa pewność siebie i wiara w swoje możliwości, systematyczność, właściwe planowanie, determinacja i konsekwencja w działaniu, umiejętność pokonywania własnych słabości i wiele innych cech, które w sobie wyrobiłem, czy utrwaliłem. To wszystko zawdzięczam właśnie bieganiu. Dodatkowo, tak przy okazji, dzięki systematycznym treningom w znacznym stopniu poprawiłem swój ogólny stan zdrowia. Czuję się młody i ciągle gotowy do podejmowania nowych wyzwań. Wyznaczanie i osiąganie celów to niezbędny element naszego rozwoju, a także paliwo dające energię do dalszego działania. Jednak samo bieganie nie wystarczy. Trzeba wiedzieć dlaczego biegamy. Dlaczego chcemy kilka razy w tygodniu poświęcać czas na aktywny wysiłek fizyczny. Innymi słowy, musimy znać swój cel. Cel, który będzie motywował do działania. Dla mnie takim pierwszym zasadniczym celem było ukończenie półmaratonu. To ponad 21 km. Miałem zaledwie dwa miesiące, żeby się przygotować do tych zawodów. Opracowałem samodzielnie plan treningowy, wyznaczyłem sobie kolejno punkty, które zacząłem systematycznie realizować. Takim moim pierwszym małym celem było zejście z wygodnej kanapy, wyjście do pobliskiego parku i wykonanie pierwszego treningu biegowego. To było najtrudniejsze, przyznaję, ale udało się. Potem były następne mniejsze cele: biegać bez odpoczynku przez 15 minut, biegać bez odpoczynku przez 30 minut. Po kilku tygodniach osiągam pierwszy sukces! Biegam nieprzerwanie przez całą godzinę! Jestem prawdziwym Biegaczem! Po niespełna dwóch miesiącach biegnę swój pierwszy półmaraton! Cel osiągnięty! Jednak to nie koniec. Mało! Uświadamiam sobie, że już nie potrafię i nie chcę się zatrzymać. Biegam więc dalej wyznaczając sobie kolejny cel. Ukończyć prawdziwy maraton. Zapisuję się na zawody. Mocno trenuję. Biegam w tygodniu 30-40 km, i po kolejnych trzech miesiącach robię sobie cudowny prezent urodzinowy. W wieku 42 lat przebiegam 42 km. 26 Maraton Wrocławski zaliczony! To mój pierwszy maraton po zaledwie 6 miesiącach treningów! Jest super, ale to wciąż dla mnie za mało. Wyznaczam sobie następny cel: Korona Polskich Maratonów. Pięć największych polskich maratonów w ciągu dwóch lat – wykonano! Korona zdobyta! Jest pięknie, ale co dalej? Jakie następne wyzwania? Canicross! Bieganie z psem. Zaczynam treningi. Startuję w swoim pierwszych krajowych zawodach psich zaprzęgów. Odkrywam w sobie nową moc, więc czas na kolejne podwyższenie poprzeczki. Cel: zdobyć prawdziwą licencję sportową. Przez kolejne dwa lata biegam w lidze zaprzęgowej dla kandydatów na licencjonowanych zawodników canicross. Zdobywam upragnioną licencję. Przede mną nowe, wręcz nieograniczone wyzwania. Przez kolejne trzy lata reprezentując Polski Związek Sportów Psich Zaprzęgów startuję w międzynarodowych zawodach rangi Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata we Włoszech, Francji, w Szwecji….

Bieganie stało się moją pasją, stylem życia, a tak naprawdę moją receptą na szczęście. Realizacja pasji (jakiejkolwiek) to właśnie klucz do szczęścia. I tak sobie myślę, że nie tylko Nowy Rok jest dobrym czasem na podejmowanie wyzwań. Święta Wielkanocne są równie doskonałym momentem do tego, żeby chociaż spróbować zmienić swoje dotychczasowe życie na lepsze, ciekawsze i bardziej pasjonujące. Ja tego dokonałem. Jeśli tylko chcecie, Wam też się uda.

Moja rada: odkryjcie w sobie pasję, pielęgnujcie ją i dbajcie o nią. Wyznaczajcie sobie kolejne cele i konsekwentnie, krok po kroku je realizujcie. Zapewniam, że poczujecie prawdziwą satysfakcję, ponieważ uwierzycie, że możecie zdobywać cele, które jeszcze wczoraj wydawały się Wam absolutnie niemożliwe do osiągnięcia. Możliwość realizacji swojej pasji to szczęście. Jeśli to potraficie to znaczy, że jesteście szczęśliwymi ludźmi. Ja jestem, a przede mną kolejne wyzwania...

 

 

Projekt i wykonanie Wytwórnia Marketingu

Kontakt

Aktualności

Moja pasja - Canicross

Praktyczny Poradnik Prawny

+48 505 040 077​​​​​​​

adam.wiercigroch@interia.pl

Polityka prywatności

O mnie

Safety & Security

Compliance

Kontakt

Przydatne linki

2020 © Safety & Security Compliance