Safety & Security

Compliance

adam.wiercigroch@interia.pl

505 040 077

Jak nauczać, a nie zanudzać.

Jak nauczać, by nie zanudzać? To jest pytanie, prawda? Każdy z nas by chciał, aby na naszych szkoleniach bhp było ciekawie, interesująco, żeby grupa była aktywna, żeby nikt w tym czasie nie zaglądał do telefonu, nie odpisywał na e-maile, w końcu nie drzemał...Ba, ale jak to zrobić?

W związku z tym, że programy szkolenia BHP w większości swojej treści obejmują wyłącznie przepisy prawa, zawsze należy pamiętać, że wśród uczestników szkolenia zwykle nie znajdziemy pasjonatów prawa. Dlatego mając tę świadomość staram się nie cytować wprost kodeksowych przepisów prawa pracy, ale opowiadać o nich. To znaczy tłumaczyć ich praktyczne zastosowanie i pokazywać, co tak naprawdę oznaczają dla uczestników szkolenia. Opowiadam jak te normy są wdrażane w firmie, jakie procedury i dobre praktyki są obowiązujące, i dlaczego je wdrożono. Każdy przepis ma swoje praktyczne zastosowanie, więc korzystając ze swojego doświadczenia zawodowego opowiadam im o znanych mi przykładach z życia, o prawdziwych historiach i o zdarzeniach, w których brałem udział lub byłem świadkiem. I nagle okazuje się, że te "nudne" przepisy prawa to nic innego jak nasze życie, na które składają się codzienne różne sytuacje, jakie zdarzają się nam w pracy.

Tak naprawdę staram się ich przekonać, że to szkolenie BHP to taka opowieść o ich przyszłym życiu w pracy, a więc o nich samych. A jeśli tak, to kto by nie chciał usłyszeć o swojej przyszłości?

Czy to jest łatwe i proste? Nie, to nie jest ani łatwe, ani proste. Ale to nadejdzie - z czasem. Również i w tym przypadku nie ma drogi na skróty. Na początku swojej pracy w obszarze BHP byłem bardzo niepewny i pełen obaw o jakość moich szkoleń. Przecież nie byłem zawodowym nauczycielem czy instruktorem jakiegoś zawodu. Moja edukacja w obszarze BHP obejmowała wiele zagadnień, w tym również metodykę prowadzenia szkoleń, ale tak naprawdę, to była tylko teoria. Praktyki i wiedzy, jak dobrze przeprowadzić szkolenie bhp, musiałem się już sam nauczyć.

I tak jest z każdym, kto zdobywa szlify służby bhp i zaczyna wchodzić na rynek pracy.

No więc rodzi się pytanie, jak na początku swojej drogi zawodowej mogłem ciekawie opowiadać o przepisach, podawać przykłady z życia, być gotowym na trudne pytania słuchaczy...? Nie byłem, i miałem tego pełną świadomość. Jak więc sobie radziłem? Chyba jak wszyscy początkujący behapowcy. Tworzyłem nudne i nieciekawe slajdy, w których nie było nic, poza przepisanymi z kodeksu prawa pracy. Wiem. Okropne! Same artykuły i paragrafy. NUDA. Dlaczego tak? Jako początkujący behapowiec bałem się, że czegoś zapomnę, coś ważnego pominę...Tak naprawdę te slajdy były dla mnie, nie dla uczestników szkolenia...Jednak z czasem takich slajdów było coraz mniej, aż w końcu doszedłem do momentu, kiedy moje prezentacje składały się już wyłącznie z praktycznych haseł, zdań-kluczy, które w swojej treści stanowiły swoiste wprowadzenie do tematu. Do tego uczestnicy szkolenia mogli zobaczyć inspirujący obrazek, fajną i ciekawą animację, potem krótki filmik...Dzisiaj to mi w zupełności wystarczy, żeby bez problemu ruszyć z tematem do przodu. Poza tym zawsze możemy się wspomóc różnymi narzędziami edukacyjnymi, które ułatwiają nam dotarcie do słuchaczy, inspirowanie ich do aktywnego udziału w szkoleniu, w zachęcaniu do zadawania pytań, do podejmowania dyskusji, nawet na te najtrudniejsze tematy... Dzisiaj jest naprawdę łatwiej, niż 20 czy 30 lat temu. Jako służba BHP mamy przecież tyle możliwości do prezentacji naszego szkolenia w sposób ciekawy i efektywny.

Wykorzystajmy to, korzystajmy z tego garściami, ale pamiętajmy też, że te narzędzia to tylko nasze wsparcie, ono nie zastąpi naszej wiedzy. Ale to nic. Wiedza i doświadczenie zawodowe przyjdzie z czasem. A czas przecież gra na Waszą korzyść.

Safety & Security

Compliance

Kontakt

Przydatne linki

2020 © Safety & Security Compliance